Największa obecnie góra lodowa na kursie kolizyjnym z Georgią Południową
Największa na świecie góra lodowa - A23a – jest na kursie kolizyjnym z brytyjską wyspą Georgią Południową. Zderzenie może być katastrofą dla zamieszkujących wyspę fok, pingwinów i innych zwierząt.
Największa na świecie góra lodowa – A23a – jest na kursie kolizyjnym z brytyjską wyspą Georgią Południową. Zderzenie może być katastrofą dla zamieszkujących wyspę fok, pingwinów i innych zwierząt.
Góra lodowa A23a według szacunków waży blisko bilion ton i ma 3500 kilometrów kwadratowych powierzchni. Dla porównania powierzchnia Warszawy wynosi 512 kilometrów kwadratowych. A23a dryfuje po Oceanie Południowym wokół Antarktydy. Największa obecnie góra lodowa oderwała się od Lodowca Szelfowego Filchnera-Ronne w południowej części Morza Weddella w zachodniej Antarktydzie w 1986 roku, po czym utknęła na ponad 30 lat na Morzu Weddella. W 2020 roku znów zaczęła się poruszać i obecnie zmierza w kierunku Georgii Południowej.
Zagrożenie dla zwierząt
Od kiedy A23a znów zaczęła się poruszać, naukowcy uważnie ją obserwują. W 2016 roku góra lodowa o powierzchni 100 kilometrów kwadratowych sklasyfikowana jako B09B uderzyła w Przylądek Denisona nad Zatoką Commonwealthu na Ziemi Jerzego V na Antarktydzie. Ogromna bryła lodu zablokowała drogę pingwinom do morza, czyli do ich źródła pożywienia – ryb, powodując spadek ich populacji. Późniejsze badanie oszacowało, że w wyniku tego incydentu mogło zginąć nawet 150 tys. ze 160 tys. pingwinów żyjących w regionie.
Badacze spekulują, że A23a może uderzyć w Georgię Południową – wyspę należącą do Wielkiej Brytanii. Wyspę zamieszkuje zaledwie kilkadziesiąt osób, w sezonie nieco więcej. Wyspa jest też domem dla milionów pingwinów, fok i innych morskich zwierząt. Georgia Południowa ma powierzchnię 3528 kilometrów kwadratowych, zatem rozmiarami jest porównywalna do góry lodowej.
– Góry lodowe są z natury niebezpieczne. Byłbym niezwykle szczęśliwy, gdyby całkowicie nas ominęła – powiedział w rozmowie z BBC News Simon Wallace, kapitan statku Pharos z floty Georgii Południowej.
Aleja gór lodowych
Georgia Południowa leży w naturalnym korytarzu, którym podąża wiele niesionych prądami oceanicznymi gór lodowych. – Georgia Południowa leży w alei gór lodowych, więc należy spodziewać się skutków zarówno dla rybołówstwa, jak i dzikiej przyrody – przyznał Mark Belchier, ekolog morski.
Góry lodowe już wcześniej siały spustoszenie na odległej wyspie. W 2004 roku góra lodowa A38 osiadła na mieliźnie w pobliżu wyspy, co spowodowało spadek populacji pingwinów i fok. A38, tak jak wspomniana wcześniej B09B, zablokowała drogę do morza zwierzętom ograniczając ich możliwości żerowania.
Jednak A23a może wyrządzić większe szkody, zwyczajnie dlatego, że jest znacznie większa. Ale góry lodowe są kapryśne i trudno przewidzieć ich trasę. Możliwe, że góra A23a nie dotrze do Georgii Południowej. Obecnie znajduje się około 280 kilometrów od wyspy. Badacze mają nadzieję, że prądy morskie mogą nieco zmienić jej trajektorię, co pozwoli uniknąć zderzenia.
– Sprawdzamy, czy A23a odbierze tę samą drogę, co inne duże lodowe lodowe, które wyruszyły z Antarktydy. A co ważniejsze, jaki wpływ będzie to miało na lokalny ekosystem – powiedział jeszcze w grudniu ubiegłego roku Andrew Meijers z British Antarkctic Survey.
Antarktyda staje się coraz bardziej niestabilna z powodu cieplejszych temperatur oceanu i powietrza. Naukowcy przewidują, że w miarę ocieplania się klimatu coraz więcej gór lodowych będzie odrywać się od Antarktydy.
Źródło: Live Science, BBC, fot. CC BY-SA 4.0/ Wikimedia Commons/ W. Bulach
What's Your Reaction?