Podróżni utknęli na cztery godziny w PKP Intercity "Rejewski" do Bydgoszczy. W zepsutym pociągu pasażerka zaczęła rodzić
- Jesteśmy uwięzieni w wagonie. Oświetlenia nie ma, zimno - irytował się bydgoski radny Jan Szopiński, który w piątek (17 stycznia) wraz z setkami innymi pasażerów utknął w zepsutym pociagu PKP Intercity "Rejewski" do Bydgoszczy. Trzeba było wezwać karetkę, bo jedna z kobiet zaczęła rodzić.
What's Your Reaction?