Na złość Polsce? Tajlandia udzieliła ślubu tysiącu par jednopłciowych
Miliony homofobów dzisiejszej nocy obudziło się z krzykiem. Tajlandia jako trzecie państwo w Azji legalizuje małżeństwa jednopłciowe. Z tej okazji w całym kraju zorganizowano masowe śluby, w których zarejestrowano ponad 1000 małżeństw. W Bangkoku – stolicy Tajlandii – impreza odbyła się w ekskluzywnym centrum handlowym Siam Paragon. W Paragon Hall – sali widowiskowej wielkości małego polskiego miasteczka zebrało się koło 200 jednopłciowych par chcących zawrzeć związek małżeński oraz niezliczona liczba ich bliskich, dziennikarzy, polityków i działaczy LGBTQ+. Ciemną, przepastnie ogromną salę, którą na co dzień wypełniają tylko szare fotele, przystrojono balonami i kwiatami. Ustawiono również ściankę, przy której nowożeńcy mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Symbolizm tej sytuacji jest aż nazbyt wymowny – Tajlandia zaprasza miłość do świata. Miło. Historyczny dzień w Azji Południowo-Wschodniej Legalizacja małżeństw osób tej samej płci czyni Tajlandię pierwszym krajem Azji Południowo-Wschodniej, w którym osoby homoseksualne nie są skazane na wieczny konkubinat. Co ciekawe, choć kraj ten jest powszechnie postrzegany jako miejsce otwarte dla społeczności LGBTQ+, ponad dekadę zajęło mu, by sen o równości stał się rzeczywistością. Buddyjska cierpliwość widocznie się opłaca. Oczywiście nie wszyscy Tajowie są tak zachwyceni jak my – i nie chodzi wcale o tych, którzy nie wiedzą, ile wsadzić do ślubnej koperty jednopłciowej parze. Starsze pokolenie wyznające tak zwane tradycyjne wartości, nadal potrzebuje chwili, by oswoić się z widokiem tęczowych par kroczących dumnie pod weselnymi łukami. Premierka Tajlandii świętuje sukces Premierka Tajlandii, Paetongtarn Shinawatra, napisała na swoim Instagramie: „23 stycznia 2025 roku zapisze się na kartach historii. Tęczowa flaga powiewa dziś w Tajlandii z dumą, a miłość każdej osoby jest uznawana z honorem i godnością”. Fajnie, zazdrościmy takiej premierki. Tajlandia, której ekonomia w dużym stopniu opiera się na turystyce, chce być rozpoznawana jako miejsce przyjazne środowiskom LGBTQ+. Chętnie dołożyłbym starań, aby wysłać grupę polskich polityków na staż do Tajlandii, żeby nauczyli się kilku dobrych praktyk. To jest ASZdziennik, ale to prawda.
What's Your Reaction?