Jak trenuje Agnieszka Ignaszak? – wywiad z mistrzynią świata w Bikejoringu
Kolarstwo niejedno ma imię i to wie zapewne każdy fan sportów rowerowych. Choć to szosowa, górska, torowa czy przełajowa odmiana wiodą prym jeśli chodzi o popularność to na tym świat się nie kończy, a w jednej z ciekawszych konkurencji – Bikejoringu, mamy jako Polacy mistrzynię świata. Z tej okazji udało mi się porozmawiać z Agnieszką […] The post Jak trenuje Agnieszka Ignaszak? – wywiad z mistrzynią świata w Bikejoringu first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.
Kolarstwo niejedno ma imię i to wie zapewne każdy fan sportów rowerowych. Choć to szosowa, górska, torowa czy przełajowa odmiana wiodą prym jeśli chodzi o popularność to na tym świat się nie kończy, a w jednej z ciekawszych konkurencji – Bikejoringu, mamy jako Polacy mistrzynię świata. Z tej okazji udało mi się porozmawiać z Agnieszką Ignaszak oraz jej trenerem Kacprem Simińskim.
Choć Naszosie.pl, jak sama nazwa mówi, to przede wszystkim portal o kolarstwie szosowym to od dłuższego czasu coraz mocniej otwieramy się na różne inne dyscypliny związane z rowerem. Gdy zatem pojawiła się możliwość rozmowy z mistrzynią świata w Bikejoringu nie wahałem się długo i chciałbym Państwu przedstawić zarówno samą kolarkę, jak i to jak ta trenuje oraz przede wszystkim samą dyscyplinę. W związku z tym na samym początku poprosiłem Agnieszkę Ignaszak oraz jej trenera Kacpra Simińskiego o przedstawienie naszym czytelnikom czym właściwie jest Bikejoring.
Z punktu widzenia trenera kolarstwa, jest to kolarstwo górskie o bardzo krótkim czasie trwania – około 15 minut. Samą intensywność wysiłku jest bardzo wysoka. Od samego startu do mety, intensywność kształtuje się powyżej progu beztlenowego lub FTP, czyli podobnie jak w krótkiej jeździe indywidualnej na czas
— przyznawał Kacper Simiński.
Bikejoring to jedna z dyscyplin sportu psich zaprzęgów rozgrywana w warunkach bezśnieżnych na dystansach sprinterskich o długości trwania ok. 15 minut. Polega na tym, że pies w specjalnej uprzęży na elastycznej lince ciągnie rower, a kolarz pedałując, stara się go jak najbardziej odciążyć. Oprócz prędkości, liczy się zgranie i zaufanie duetu, jakim jest pies i człowiek. Osiągnięty wynik to efekt wspólnego wysiłku. Nie ma co się oszukiwać, że pies zawsze jest szybszy niż człowiek, nawet na rowerze. Trzeba więc włożyć sporo pracy, żeby wytrzymać w sprincie jak najdłużej. Samą specyfikę jazdy chyba najbardziej można porównać do MTB/XC. Pies dodaje nieco ekstra watów, więc warto ćwiczyć także technikę jazdy, żeby opanować rower
— rozszerzyła odpowiedź Agnieszka Ignaszak.
Kacper Simiński, który obecnie pracuje z naszą aktualną mistrzynią świata, to były kolarz szosowy, a podczas swojej przygody z tym sportem reprezentował m.in. barwy TC Chrobry Scott Głogów, z którym startował w 2021 roku w kilku wyścigach UCI. Jak zatem wyglądała jego droga do, co by nie mówić niszowej dyscypliny sportu?
Jest to trochę zabawna historia. Pewnego dnia napisała do mnie Agnieszka z pytaniem czy byłbym w stanie przygotować ją do sezonu. Dodała, że uprawia Bikejoring, czyli ściga się razem z psem. Pierwszą moją myślą było „Jak wytrenować PSA?! Jak rozpisać mu treningi?!”. Psi behawiorysta ze mnie marny, ale okazało się, że jedyną osobą z jaką mam pracować jest Agnieszka. Po wyjaśnieniu tej kwestii, niezwłocznie zaczęliśmy pracować
— opowiedział 23-latek, którego momentalnie dopytałem o to co najważniejsze – w końcu jego podopieczna Agnieszka Ignaszak zdobyła w 2024 roku tytuł mistrzyni świata. Jak wygląda trening w tym sporcie i ile trzeba poświęcić na niego czasu by osiągnąć taki sukces?
Cykl przygotowań był podzielony na dwa duże podokresy. Pierwszy był ukierunkowany na dobre wyniki w trakcie całego letniego sezonu MTB. Ten plan się powiódł, Agnieszka wygrała wszystkie starty w których brała udział. Agnieszka rozpoczęła sezon MTB od pierwszych startów w kwietniu i jej forma miała tendencję rosnącą do lipca. Następnie skupiliśmy się na budowaniu całego cyklu przygotowawczego do docelowej imprezy, która miała miejsce w listopadzie. Drugi podokres rozpoczęliśmy od 2 miesięcy okresu bazy kolarskiej (od 11 do 18 godzin tygodniowo spędzonych na rowerze). Następnie przeszliśmy do okresu rozbudowy podczas którego Agnieszka spędzała od 12 do 16 godzin tygodniowo na rowerze. W tym czasie skupiliśmy się na treningach wytrzymałości siłowej oraz w drugim miesiącu rozbudowy zwiększyliśmy ilość treningów VO2 max. Mimo wszystko, treningi zwiększające wytrzymałość beztlenową nie były dla nas tak ważne jak treningi wytrzymałości siłowej. Patrząc po parametrach wydolnościowych Agnieszki i startach w trakcie sezonu MTB wiedzieliśmy, że głównym ograniczeniem, będącym zarazem kluczowym elementem podczas startu docelowego, jest wytrzymałość siłowa. Cały cykl przygotowań był prowadzony periodyzacją piramidową z uwzględnieniem kluczowych elementów startu docelowego. Najważniejszymi aspektami były wytrzymałość siłowa i ilość spalonych zapałek, które Agnieszka może wykorzystać w trakcie startu.
Jeśli chodzi o same jednostki treningowe, w okresie bazy były to długie jazdy tlenowe w 2. strefie tętna, treningi z elementami 3. strefy tętna (np. 2×20 min strefa 3.7-3.9). W czasie rozbudowy kluczowe były długie interwały wytrzymałości siłowej – trwające 8-12 minut w 4. strefie tętna. Drugim bardzo ważnym treningiem z okresu rozbudowy były tzw. spalone zapałki. Polegają one na jeździe przez krótki okres czasu np. 50s z intensywnością ok. 90-95% możliwości. Sam czas trwania przerwy regeneracyjnej u Agnieszki wynosił 20-30s
— mocno rozwinął Kacper Simiński.
Wiemy o przygotowaniach, ale niezwykle istotnym aspektem każdego sportu związanego z rowerem jest także sprzęt. Poprosiłem w związku z tym o uchylenie rąbka tajemnicy naszym czytelnikom na temat aspektu technicznego tego sportu. Na jakim rowerze ściga się w Bikejoringu?
Rower to Orbea OIZ M30, full z 2020 roku. Jednak pierwotnego osprzętu zostało już niewiele – intensywne treningi i starty w zawodach powodują szybkie zużycie sprzętu, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach, takich jak błoto, wilgoć czy ostre traktowanie. Często zdarzają się także wywrotki, co dodatkowo testuje wytrzymałość komponentów. Z nietypowego wyposażenia do Bikejoringu, na kierownicy jest przymocowana tzw. “bike antena”, która minimalizuje ryzyko wplątania się smyczy w przednie koło. Samą smycz mocuje się po prostu owijając ramę lub rurę sterową pod mostkiem
— wyjaśniła precyzyjnie Agnieszka Ignaszak.
Wiemy jak trenuje człowiek, poznaliśmy też sprzęt czy imiona psich bohaterów. Dowiedzmy się jednak ciut więcej o tych ostatnich – w jakim wieku psy są gotowe do pierwszych startów, jak często trzeba z nimi startować i w jakim mniej więcej wieku przechodzą na sportową emeryturę?
Psy swoje treningi zaczynają już od pierwszych miesięcy. Uczą się np. komend kierunkowych i jeśli mogą, to podpatrują starsze psy. W Bikejoringu psy są dopuszczane do startu gdy skończą 15 miesięcy (w niektórych państwach i federacjach 18 miesięcy). Psy trenują 2 do 4 razy w tygodniu, zależy od momentu sezonu i od panującej temperatury. Przyjęło się, że granicą jest 15 stopni i powyżej tej wartości warto intensywne treningi odpuścić. Oczywiście są psy, które wysokie temperatury znoszą lepiej i mogą trenować. Można także psy stopniowo przyzwyczajać do wyższych temperatur. Jednak latem, gdy jest zbyt ciepło, dużo zawodników robi pauzę w treningach i zamienia aktywności dla psów na freerunningi albo pływanie. Sezon na zawody psich zaprzęgów trwa od września do kwietnia. Zimą, gdy jest śnieg koła zamieniamy na płozy.
Psy właściwie trenują podobnie jak ludzie. Też mają plany treningowe. Robi się im siłówki, interwały, ćwiczy prędkość. Trzeba także nauczyć odpowiednich komend, jak np. wspomnianych na początku kierunków, ale także komendy do startu, zatrzymania i innych. Warto przećwiczyć też wyprzedzanie, mijanie i inne sytuacje, które mogą zdarzyć się na zawodach. Przy tym nie ma granicznego wieku, w którym pies przechodzi na emeryturę i przestaje się ścigać. Często 8-letnie psy są już traktowane jak emeryci, ale są też takie, które biegają na całkiem wysokim poziomie w wieku 11-12 lat. Wszystko zależy od zdrowia i kondycji. Starsze psy nie rozumieją, że już nie mogą (w ich „słowniku” nie ma takiego pojęcia) i cały czas warto dbać o ich aktywność, nawet tylko na poziome rekreacyjnym. Często na zawodach jest organizowana konkurencja właśnie dla psich emerytów, tzw. Happydog. Tak naprawdę psu jest wszystko jedno czy to trening, zawody czy po prostu luźne bieganie. Liczy się sam fakt aktywności.
Skoro jest już tytuł mistrzyni świata u naszej rozmówczyni, a także wiele sukcesów na krajowym podwórku to jakie teraz cele wyznaczają sobie jako duet Agnieszka z Kacprem.
Tytuł Mistrzyni Świata zdobyłam w bikejoringu NB (nordic breed) w federacji WSA (World Sleddog Association), czyli takiej która zrzesza zawodników z psami ras północnych. W tym sezonie na najważniejszych imprezach ścigałam się z suczką siberian husky o imieniu Manda. W kolejnym sezonie oczywiście będę próbować obronić zdobyte tytuły, ale także chcę sprawdzić się w formule open, czyli bez podziału na rasy psów. Oprócz startu na Mistrzostwach Świata WSA, planuję udział w imprezie innej dużej federacji – Mistrzostwach Świata ICF (International Canicross Federation), które odbędą się w listopadzie 2025 roku w Czechach. Tam planuję wystartować z moim najmłodszym psem, suczką w typie greyster, Prestą. Może się okazać, że to będzie jej debiut na zawodach w ogóle, więc czeka nas intensywna praca, ogrom emocji i spora doza niepewności
— snuła plany Agnieszka Ignaszak.
Kolejny sezon będzie bardzo wymagający. Poprzeczka wisi bardzo wysoko i na pewno będziemy chcieli podnieść ją jeszcze wyżej. Miniony sezon to okres dobrej pracy zespołowej. Agnieszka rewelacyjnie wywiązywała się ze swoich obowiązków. Nie było dla niej złej pogody na trening czy braku czasu. Ze swojej strony usiłowałem zapewnić Agnieszce jak najlepszą opiekę trenerską. Zważywszy na to, że jestem również studentem fizjoterapii, mogłem pomóc jej również pomóc zadbać o odpowiednią regenerację, przekazując odpowiednie materiały szkoleniowe czy zniwelować dolegliwości bólowe, ograniczające możliwości wysiłkowe
— dodawał Kacper Simiński.
Droga do mistrzostwa świata nie jest łatwa, ale by ją pokonać potrzebny jest nie tylko świetny sportowiec i trener, ale i wspominany już sprzęt, w przypadku Bikejoringu także czworonożni podopieczni, oraz rzecz jasna partnerzy. Dzięki komu Agnieszka Ignaszak może się rozwijać?
Za wsparcie możemy podziękować Danielo Sportswear, który wyposażył nas w stroje BePro Cycling, serwisowi Bike Poznań za pomoc sprzętową oraz kolarskiej kawiarni Kolarska.cc za udostępnienie miejsca do organizacji prelekcji kolarskich na temat regeneracji, suplementacji i treningów. Przy okazji zapraszamy każdego pasjonata kolarstwa na darmowe prelekcje prowadzone przez BePro Cycling w Łódzkiej kawiarni Kolarska.cc 13 lutego!
— zakończyli moi rozmówcy.
Tych, którzy chcą dowiedzieć się jeszcze więcej i śledzić na bieżąco poczynania bohaterki tej rozmowy odsyłam na jej media społecznościowe. W ten sposób nie tylko przeczytacie o tym niezwykłym sporcie, ale i zobaczycie relacje zdjęciowe oraz wideo ze startów, przygotowań i wszystkiego co jest związane z Bikejoringiem.
Z kolei więcej o Kacprze Simińskim i jego aktywności znajdziecie na prowadzonym przez niego profilu BePro Cycling – na widocznym niżej Facebooku znajdą Państwo odnośnik do jego strony internetowej czy kontakt mailowy.
The post Jak trenuje Agnieszka Ignaszak? – wywiad z mistrzynią świata w Bikejoringu first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.
What's Your Reaction?