Enzo Maresca wściekły po meczu z Bournemouth: ” To coś, co wymaga poprawy
Chelsea łapie zadyszkę i notuje w lidze piąty, kolejny mecz bez zwycięstwa. Tym razem na Stamford Bridge doszło do podziału punktów z ekipą Bournemouth. Po wtorkowym spotkaniu, na konferencji prasowej swojego rozczarowania nie ukrywał menedżer stołecznej ekipy, Enzo Maresca. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Chelsea wyrasta na głównego rywala dla Liverpoolu w walce [...] Artykuł Enzo Maresca wściekły po meczu z Bournemouth: ” To coś, co wymaga poprawy pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.
Chelsea łapie zadyszkę i notuje w lidze piąty, kolejny mecz bez zwycięstwa. Tym razem na Stamford Bridge doszło do podziału punktów z ekipą Bournemouth. Po wtorkowym spotkaniu, na konferencji prasowej swojego rozczarowania nie ukrywał menedżer stołecznej ekipy, Enzo Maresca.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Chelsea wyrasta na głównego rywala dla Liverpoolu w walce o mistrzostwo Anglii. Co prawda menedżer The Blues, Enzo Maresca zapewniał, że jego drużyna nie jest jeszcze gotowa rywalizować o to trofeum, tak wiadomo… apetyt rośnie w miarę jedzenia. Trzeba jednak powiedzieć, że styczeń nie jest dla londyńskiej ekipy dobry miesiącem.
Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni, ekipa ze Stamford Bridge straciła punkty z takimi drużynami jak Everton (0:0), Fulham (1:2), Ipswich (2:0), Crystal Palace (1:1) i wczoraj z Bournemouth (2:2). Czołówka natomiast się nie zatrzymuje i powoli zaczyna uciekać reszcie stawki. Na ten moment drużyna włoskiego szkoleniowca plasuje się na czwartej lokacie w ligowej tabeli ze stratą aż dziesięciu punktów do prowadzącej ekipy Liverpoolu.
Po wczorajszym spotkaniu przeciwko zespołowi Andoniego Iraoli, swojego rozczarowania nie ukrywał menedżer gospodarzy, Enzo Maresca.
„To wcale nie jest sprawiedliwy wynik, bo zasłużyliśmy w tym meczu na znacznie więcej – w szczególności patrząc na to, co działo się w pierwszej połowie. Już wtedy mogliśmy zamknąć ten mecz z wynikiem 2:0 lub 3:0. Sami widzieliście naszą liczbę strzałów i wykreowanych szans. No cóż… taki jest futbol (…). Osobiście uważam, że zasłużyliśmy w tym meczu na zwycięstwo. Zrobiliśmy wszystko, żeby go wygrać. Na pewno martwi mnie to, że po stracie bramki znów tracimy kontrolę nad meczem. To, coś co wymaga poprawy. (…) Taki jestem. Mówię o swoich obawach, nawet gdy wygrywamy. To Premier League. Gdy nie stwarzasz szans, nie strzelasz goli, wtedy zmartwienia przychodzą same” – podkreślił Maresca.
Chelsea okazję do rehabilitacji będzie miała już w najbliższy poniedziałek. Wówczas na Stamford Bridge zjawi się ekipa walcząca o utrzymanie – Wolverhampton.
Artykuł Enzo Maresca wściekły po meczu z Bournemouth: ” To coś, co wymaga poprawy pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.
What's Your Reaction?