ASICS GEL NIMBUS 27: król długich dystansów powraca!

ASICS GEL-NIMBUS 27 nie bez podstaw cieszy się ogromną popularnością wśród biegaczy na całym świecie. But dopracowany w każdym calu, znakomicie amortyzowany, przeznaczony do codziennego biegania – to musiało się udać. I udaje się już po raz 27. (!), o czym możemy się przekonać, bo do sprzedaży właśnie trafiła nowość w tym flagowym modelu marki. Czy ASICS Gel-NIMBUS 27 zasługuje na miano króla długich dystansów? Sprawdźmy to.

Niby w chmurach, a daje komfort w zetknięciu z ziemią

Może nie wiecie, ale GEL-NIMBUS zadebiutował ponad 20 lat temu. Projektanci japońskiego producenta w odpowiedzi na potrzeby biegaczy postanowili stworzyć but, który dawał niespotykaną dotąd miękkość i amortyzację przy naprawdę dużym poziomie komfortu codziennego biegu. Model spotkał się z na tyle dużym uznaniem, że obecnie mamy do czynienia z już 27. jego odsłoną. Zatem jaki jest ASICS GEL-NIMBUS 27 i u kogo sprawdzi się najlepiej? Przyjrzyjmy się mu bliżej.

Jeszcze większa amortyzacja, czyli ASICS GEL-NIMBUS 27 w akcji

ASICS GEL-NIMBUS 27 to but naprawdę komfortowy. Przy czym mam świadomość, że “komfort” i “wygoda” to słowa odmieniane przez przypadki przy niemal każdym modelu i każdej marce, a tu naprawdę nie o same słowa chodzi. Przecież zazwyczaj biegacze szukają przede wszystkim wygody, dopasowania do stopy nie tylko pod względem rozmiaru, ale i chociażby szerokości stopy, a także komfortu pokonywania kolejnych kilometrów, gdy masa ciała mieści się w innej kategorii niż tzw. waga piórkowa.

I właśnie to wszystko stanowi główne atuty GEL-NIMBUS 27. Skąd to wynika? Przede wszystkim ze zwiększenia wysokości podeszwy środkowej o 2 mm, ale także o dodanie pianki na całej długości podeszwy. A tą pianką jest FF BLAST PLUS ECO, która nie tylko daje nam tzw. miękkie lądowanie i lepszą amortyzację, ale także sprężystość. Dodajmy do tego technologię PureGEL w tylnej części buta, pod piętą – bo to również ma znaczenie dla komfortu i bezpieczeństwa biegu.

Dlaczego to takie ważne? Pokonując wiele kilometrów albo inaczej: spędzając na treningu kilkadziesiąt minut, a w niektórych przypadkach nawet kilka godzin (ach, te długie wybiegania do maratonu czy biegów ultra!), musimy brać pod uwagę to, jak nasz aparat ruchu i nasze ciało reaguje na wstrząsy wynikające z zetknięcia z podłożem. Wiadomo, że na tym polega bieganie, niemniej niesie to ze sobą pewne konsekwencje i warto tak dobrać obuwie, by te konsekwencje były jak najmniej niekorzystne dla naszego zdrowia i samopoczucia w każdej perspektywie czasowej.

Stabilne lądowanie

To właśnie dlatego producenci prześcigają się w tworzeniu technologii, które pomogą równoważyć wstrząsy wynikające z kontaktu z twardą nawierzchnią, nie odbierając nam przy tym energii do wybicia się i do kolejnego kroku. I właśnie w tym jest tak dobry ASICS GEL-NIMBUS 27. Mamy tu do czynienia bowiem z mieszanką gum, które dają nam ten codzienny komfort w pokonywaniu codziennych dystansów. Łącznie z wykończeniem systemem HYBRID ASICSGRIP, który już od poprzedniej generacji buta zapewnia nam dużo lepszą przyczepność bieżnika przy nieco trudniejszych warunkach atmosferycznych.

Jak to działa? Spójrzcie na zdjęcie podeszwy. Te nieco jaśniejsze elementy w bieżniku to obszary, gdzie zgodnie z mechaniką ruchu podeszwa zewnętrzna narażona jest na większe zużycie. Dlatego projektanci dali tu twardszą mieszankę – gumę AHAR+, która charakteryzuje się lepszą odpornością na ścieranie. Z kolei środkowa część w kolorze mocnego turkusu wykonana jest z bardziej miękkiej mieszanki ASICS GRIP, która ma lepszą przyczepność.

Mając w pamięci fakt, że w podeszwie środkowej na całej długości mamy do czynienia z lekką pianką FF BLAST PLUS ECO pozwala to wierzyć, że lądowanie stopy będzie tyle samo bezpieczne, co komfortowe w różnych warunkach. O ile więc nie oczekuję cudów w postaci przyczepności na lodzie czy wyślizganym, mokrym tartanie, tak już na mokrym od deszczu asfalcie czy kostce chodnikowej but radzi sobie naprawdę dobrze.

Szczegół czyni… mistrza

Marka ASICS zdążyła nas przyzwyczaić do tego, że jej buty są nie tylko ładne (wiem, wiem, kwestia gustu, ale pewne obiektywne normy obowiązują nie tylko w kontekście koloru), ale i bardzo starannie wykończone. Tu również tak jest. Choć pisząc o szczegółach nie mam tu na myśli jedynie walorów wizualnych buta GEL-NIMBUS 27, lecz takich elementów konstrukcji, jak cholewka, język, zapiętek i sznurówki.

Zatem jak to wygląda w nowej odsłonie „NIMBUSÓW”? Subiektywnie przyznaję, że tu but dostaje ode mnie 10/10. Dlaczego? Już tłumaczę. ASICS GEL-NIMBUS 27 to but z rewelacyjnym, pozwalającym na komfortowe dopasowanie językiem. Elastyczny i rozciągliwy, płaski i cienki, a do tego wentylowany systemem drobnych dziurek na całej szerokości. Ja się już do tego przyzwyczaiłam i w zasadzie takich butów szukam, ale może do dla kogoś będzie tzw. game changer: język jest zintegrowany w prosty sposób z cholewką, tworząc od środka takie skarpetkowe wykończenie dla pełnego komfortu stopy – oficjalnie nazywa się to kołnierzem typu knit rib, gdybyście pytali.

W połączeniu z precyzyjnie tkaną, żakardową siateczką mesh w cholewce, która już wiosną będzie pięknie oddychać i z naprawdę wygodnymi sznurówkami tworzą buta niemal idealnego. Na uwagę zasługuje chociażby system gumek w przedniej części stopy bliżej palców, bo to one pozwalają na jeszcze lepsze dopasowanie do stopy. Z kolej bliżej kostki mamy dodatkową dziurkę, przez którą możemy przewlec sznurówki, jeśli potrzebujemy lepszego dopasowania górą.

Zapiętek również jest bardzo wygodny – chroni Achillesa, ale go nie przytłacza i nie uciska, mimo że należy raczej do tych minimalnie ciaśniejszych. I tu oczywiście każdy może mieć inne preferencje, niemniej ja takie rozwiązanie preferuję: wolę, gdy but jest lepiej dopasowany, ale nie nazbyt napompowany od środka. Tu zdecydowanie to dostaję.

Dla kogo ASICS GEL-NIMBUS 27?

Chciałabym napisać, że dla wszystkich, ale to nie do końca prawda. To znaczy każdy będzie się w tych butach czuł komfortowo, ale nie zawsze powinien je zakładać. Już wyjaśniam, dlaczego. ASICS GEL-NIMBUS 27 to model przeznaczony na dłuższe wybiegania i tzw. biegi regeneracyjne ze względu na maksymalną amortyzację, jaką zapewnia. Mieszanka pianek, waga buta, konstrukcja – to wszystko powoduje, że biega się w nim rewelacyjnie, ale nie możemy od niego oczekiwać zawrotnych prędkości.

Do szybszych treningów rekomenduję założenie moich ulubionych i przetestowanych ASICS NOVABLAST 5, natomiast w kierunku ASICS GEL-NIMBUS 27 radzę spojrzeć wtedy, gdy nie zależy nam na podkręcaniu tempa. Owszem, pobiegniemy w nich również drugi zakres, ale będzie to nas kosztowało nieco więcej energii. Natomiast przy spokojnych wybieganiach w tempie ok. 5:20 i wolniej but spełni swoją rolę idealnie.

I tu słówko do początkujących biegaczy i biegaczek albo osób z nieco wyższą masą ciała, które być może zaczynają przygodę z bieganiem w ramach nie tylko noworocznych postanowień. To zdecydowanie but dla Was. Jeśli już tylko podjęliście decyzję, że chcecie ćwiczyć i biegać chociaż te 2-3 razy w tygodniu, rozważcie ASICS GEL-NIMBUS 27. Model ten da Wam komfort i bezpieczeństwo w codzienności. A że ładnie wygląda, pomoże zmotywować się do systematycznych treningów. To zawsze działa, prawda?

Powodzenia i do zobaczenia na biegowych ścieżkach.

ASICS GEL-NIMBUS 27 są dostępne w sprzedaży w cenie 899 zł na ASICS.pl, Sklepbiegacza.pl, Sportano.pl, Natural-born-runners.pl i Trucht.com.

Ocena ogólna redakcji: 9,7

Poziom wsparcia poszczególnych elementów:

The post ASICS GEL NIMBUS 27: król długich dystansów powraca! appeared first on MagazynBieganie.pl - NAJLEPSZA strona biegania!.